Siedzę sobie w terminalu promowym w Lerwick, czekając na rozpoczęcie odprawy. Czekam już od 6 godzin wiec w tym czasie zdążyłem obejść całą stolicę ze trzy razy dookoła, zaliczyłem tez wszystkie kawiarnie (w liczbie dwóch), zdążyłem tez nieźle zmoknąć bo dreszcz siąpi przez cały dzień. Ale przynajmniej poznałem całe Lerwick dokładnie. Poprosiłem tez w sklepie muzycznym o jakąś płytę z lokalną muzyka i nie mogę się już doczekać żeby jej posłuchać - ale na razie nie mam na czym.
No to jeszcze kilka fotek z deszczowego Lerwick.
poniedziałek, 29 września 2014
Pożegnanie z Lerwick
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz