Dziś na śniadanie wybraliśmy się do kawiarni gdzie pracuje moja córka. Musiałem zamienić kilka słów z każdym członkiem załogi, z właścicielką, mamą i tatą właścicielki - starali się mówić po angielsku a nie po orkadyjsku wiec dałem radę i odpowiadałem chyba z sensem.
Coronation Chicken Panini w CafeLolz@21 - miejscowy przysmak |
Justyna przed swoją kawiarnią |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz